6/02/2012

Cz. IV - Prolog


Prolog

            Dziś nastaje początek czegoś nowego. Nowej mnie. Znów się przeradzam, przeobrażam niczym gąsienica w motyla. Jestem w kokonie, by za chwilę przepoczwarzyć się w pięknego, kolorowego motyla i lecieć hen, daleko, gdzie tylko będę miała ochotę.
            Z zamyślenia wyrywa mnie dzwonek do drzwi. Zrywam się z miejsca i lecę otworzyć. W na ganku stoją dwie najbliższe mi osoby: Zuza i Julka. Przytulam najpierw jedną, potem drugą i wciągam je do wnętrza domu.
            - Mam dla was niespodziankę – mówię i prowadzę je na dół do piwnicy, w której skrywam swój plan na najbliższe dziewięć miesięcy samotności. Już od dawna miałam to w głowie, tylko czekałam, aż wdrążyć to w życie. Wierzyłam w to, że się uda. Musi, bo inaczej wykorkuję w tej próżni bez Cody’ego.
            Otworzyłam drzwi przed dziewczynami, a moim i im oczom ukazała się sala prób jak z marzeń: trzy mikrofony, na wysokich stojakach, perkusja, kilka różnych gitar, keyboard, mikser i konsoleta. Wszystko to czego prawdziwy muzyk potrzebuje do stworzenia dzieła muzycznego.
            - Ale jak ty to… - Zuza jest w szoku. Po chwili się z niego otrząsa i podbiega do perkusji. Daje popis swoich umiejętności waląc rytmicznie w bębny i talerze. Julka powolnym krokiem podchodzi do gitary akustycznej i zaczyna grać jedną z naszych ulubionych piosenek.
            - A ty co będziesz robić? – pyta Julka, widząc, że stoję w progu i im się przyglądam.
            - Ja? Ja… Może będę śpiewać? – proponuję, po czym prędko dodaję: - O ile chcecie.
            - Żadna z nas lepiej nie pasuje do tej roli – odpowiada Zuza zza perkusji. Jej zielone oczy są wielkości pięciozłotówek.
            - A co powiecie na to, żeby grała z nami Berry? – pytam.
            - Jasne! – odpowiadają entuzjastycznie.
            - Tak? – pytam zaskoczona. Wiedziałam, że Zuza i moja przyrodnia siostra się świetnie dogadują dzięki zamiłowaniu do rocka i metalu – obie niezmiernie są zakochane w tych pokrewnych gatunkach muzyki.
          - Ej, a jak się nazwiemy? – pyta Julka, gdy dołączyła do nas Berry.
          - Black angels – proponuje Zuza. U niej wszystko jest albo czarne albo mroczne.
         - Four – rzucam jakby od niechcenia. Nie myślałam jeszcze nad nazwą dla nas, a tylko ta przychodziła mi do głowy. Właśnie zapaliła mi się lampka z napisem: Cody. Czwórka to jego ulubiona liczba.
             - Nie… Zbyt prostackie – mówi Berry. – Może coś jak… Rock girls?
            To jest to, myślę.
            - Rock girls – powtarzamy.

            Prawdę mówiąc pomysł z zespołem nie jest dla mnie. Po tym jak spełniłam swoje marzenia, chcę tego samego dla moich przyjaciółek i siostry. Posiadanie własnej kapeli to spełnienie ich najpiękniejszych snów. Wiedziałam, że tego chcą i do tego dążą, a dzięki swoim znajomościom i tym, że rynek muzyczny ciągle chce mnie i moich utworów to mogę im pomóc. Spełnię ich marzenia, a przy okazji zajmę swoje myśli, by nie być w letargu. Przecież z odejściem Cody’ego w moim życiu nastała jesień. Muszę znaleźć sobie jakieś zajęcie, które mnie pochłonie bez reszty.

_________________________
Ta dam. Prolog. 
Mam nadzieję, że spodoba się Wam ta część, w której będzie mniej Cody'ego na skutek niefortunnych zdarzeń, jakie wkrótce nastąpią. Jednak zdradzę Wam, że najważniejszym momentem w tej części będzie coś co nastąpi w styczniu, przed lub po urodzinach Cody'ego. A i pamiętajcie, że Gosia ciągle go kocha, tylko jest nieco stuknięta. 
To do następnej #SimpsonSaturday.

8 komentarzy:

  1. oh ah, aż się nie mogę doczekać pierwszego rozdziału ;d
    zapełnianie pustki jest okropne... ona ma przynajmniej szczere przyjaciółki ;]
    kurde, nwm co mogłabym jeszcze napisać, komentarze nigdy mi nie wychodzą. dlatego chyba skończę, bo zacznę pisać głupoty ;pp

    OdpowiedzUsuń
  2. ja już czekam na rozdziały, mam nadzieję, że nie będę musiała na nie długo czekać : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudo <33 Rock Girls... Ciekawe co z tego będzie. Przecież Gosia już była gwiazdą i zakończyła karierę ( wiem bo czytałam bloga na onecie :) Super pomysł z tym zespołem :D

    OdpowiedzUsuń
  4. podoba mi się :) Czekam na więcej :)
    @dusia_PL

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowny, ahh ;D Znowu się zakochałam ale mocniej ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale świetneee !!!!!!! Boże kobieto jak ja kocham twoje rozdziały ;D czekam na next ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie moge doczekac sie nowego rozdziału. Gosia była już gwiazdą więc pewnie łatwo bd jej i zespolowi sie wybic ale.. No właśnie. Ale.. Czekam na nexta! @143_Cody_143

    OdpowiedzUsuń
  8. Miejmy nadzieje, że Gosia z zespołem się wybije, ale prolog super, dobrze czytac znow twoje opowiadania

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję!
Jeśli komentujesz jako Anonim, to podpisz się chociaż imieniem czy inicjałami, bo czasami chcę wiedzieć do kogo mam się odnieść w poście. :)